„Zza obrazu” Albrecht Dürer. Para obrazów „Adam i Ewa”, Muzeum Prado, Madryt
Przedstawiamy mini serial „zza obrazu”, w którym przenosimy sceny ze znanych dzieł w dzisiejsze realia.
Te dwa tablicowe obrazy znajdujące się w Muzeum Prado w Madrycie zostały namalowane przez niemieckiego malarza w 1507 roku w Norymberdze. Autor, Albrecht Dürer, po powrocie z Włoch, zainspirowany malarstwem renesansowym wykonał kawał dobrej malarskiej roboty w klasycznym stylu oraz klasycznej kompozycji. Szczegóły obrazu, znajomość anatomii można porównać do tego, czego dokonywał, starszy nieco od niego, Leonardo da Vinci (1452-1519).
Obrazy te: Adam plus Ewa, do roku 1655, były własnością królowej Szwecji Krystyny. Ta podarowała je hiszpańskiemu królowi Filipowi IV. Do Prado trafiły w 1827 roku, gdzie można było oglądać je do czasu pandemii Covid 19.
Twórca omawianych obrazów żył w latach 1471-1528. Urodził się w Norymberdze jako trzecie z osiemnaściorga dzieci.
Norymberga to gospodarcza i kulturalna stolica Frankonii, drugie co do wielkości miasto w Bawarii. Ciekawostką jest to, że w czasach Albrechta Dürera Norymberga była miastem granicznym ze Słowianami, a dokładnie rzecz biorąc, z Serbołużyczanami, aż do czasu pobicia ich przez Sasów.
Dürer imię dostał po ojcu. Jego ród pochodził z Węgier. Już we wczesnej młodości rozpoczął naukę w warsztacie złotniczym. Może dlatego, że był „złotym dzieckiem”. Od małego wykazywał talent plastyczny, więc od 14 roku życia kształcił się pod okiem profesjonalisty – malarza i drzeworytnika Michaela Wogelmuta (1434-1519). Dzisiaj uczęszczałby, zapewne, na zajęcia sekcji malarstwa i grafiki w którymś z norymberskich domów kultury.
W biografii najsłynniejszego niemieckiego twórcy doby renesansu wyróżnia się trzy wielkie podróże. Jedna z nich, którą odbył na przełomie 1494/95, nomen omen do Wenecji, była ucieczką od zarazy!
Pamiętajmy, że w owym czasie Włochy były głównym ośrodkiem malarstwa renesansowego. Żeby zostać „rasowym” malarzem trzeba było tam pojechać, popodziwiać, a najlepiej tam się kształcić. A A.Dürer taki właśnie był. Wybitny grafik, rysownik i teoretyk sztuki.
Omawiany obiekt to swoiste nawiązanie do rzeźby starożytnej. To dwa obrazy olejne namalowane na desce. Ukazani są prarodzice. Dobrze wiemy z Biblii, że nikt tak jak oni, nie nabroił w historii człowieka na Ziemi.
Adam i Ewa (kolejność nieprzypadkowa), raj, wygnanie z raju, to najczęściej pojawiające się tematy biblijne w sztuce, literaturze, poezji.
Na omawianych obrazach postaci tych dwóch gagatków są ukazane o wiele szczuplej i powabniej niż na powstałym 3 lata wcześniej miedziorycie Dürera:
Co do dramaturgii tematyki rajskiej to miejmy świadomość, że obejmuje ona między innymi (tekst przeznaczony wyłącznie dla osób dorosłych):
1. dostrzeżenie nagości , czyli odkrycie seksualizmu;
2. rodzi się (sic) pojęcie śmierci;
3. dokonuje się zamiana rajskiej nieśmiertelności indywidualnej na nieśmiertelność społeczną, która wymaga rozmnażania się, a więc rodzenia dzieci przez kobiety;
4. pojawia się ból brzemienności;
5. pojęcie grzechu pada cieniem na ludzkie namiętności i wiele innych dziedzin;
6. od czasów Adama i Ewy raj na Ziemi kojarzyć się może tylko z podatkami i wakacjami w egzotycznych częściach wspomnianej planety, a pandemia i susza to niejako scheda po wspomnianych przodkach…
tekst JB